Synu znów do przedszkola. \Ponownie trzeba się przystosować a to ciężkie niestety. Uwielbia się drzeć, płakać gdy coś mu nie wychodzi, nie radzi sobie chłopak z emocjami niestety:((((((( Pracujemy nad tym usilnie ale efekty kiepskie, mam nadzieję że z tego się wyrasta. Prócz tego lubi rysować, kleić, rozwiązywać zadania- efekt jak na 4 latka kiepski, bazgrotki, myślę sobie że dojdzie do celu kiedyś..........Sprawny za to jest ruchowo ogromnie, chyba w tą sferę mu poszło... Fajnie gada , jeszcze trochę "dzieciowo" co mnie cieszy. Popsuł się strasznie z jedzeniem przed wakacjami i tak kuleje do dziś. Jakoś tak pesymistycznie mi wyszło, może dlatego że sama mam doła , ech jak się wali to na każdym gruncie niestety.
Tosia już 5 klasa, bardzo się stara i załapała że chce mieć dobre stopnie, jednak efekt mógłby być ciut lepszy.
Ja: Olo dziś będzie barszczyk czerwony i gołabki
O: nie lubię barszczu
Ja: U babci i w domu jesz
O: bo twój jest inny i lepszy
miał rację, kwas był niesamowity
Ja: Olo powiedz cioci że nie przepadasz za barszczem, zjesz 2 danie całe
O: ok
Ja: powiedz do mnie jak do cioci byś powiedział, spokojnie , nie płacz i nie miaucz jak kotek
Olo mówi , średnio mu wychodzi
pod przedszkolem ponawiam prośbę
O: już daj mamo spokój przecież wiem co mam powiedzieć
ponoć coś zamiauczał, na nic moja nauka:(((((
Moni czas
czwartek, 15 września 2016
piątek, 4 marca 2016
sobota, 9 stycznia 2016
Rozmowny 3 latek
Zamiast r mówi l i inne
lowel
kobutka-pobudka
jajstopy- rajstopy
O: no powiedz mi mamo, powiedz żebym był mały....
Ja: Nie rośnij mi synku, bądź taki malutki, kocham cię
O: ja cie kocham mocniej, bede maluttki
lowel
kobutka-pobudka
jajstopy- rajstopy
O: no powiedz mi mamo, powiedz żebym był mały....
Ja: Nie rośnij mi synku, bądź taki malutki, kocham cię
O: ja cie kocham mocniej, bede maluttki
piątek, 13 listopada 2015
DOPADŁY NAS.....
Niestety poddalismy się wszyscy jak jeden mąż. CHORÓBSKU perfidnemu. Olo zapalenie płu ze skierowaniem do szpitala, bo miał duszność, po nim mąż zapalenie oskrzeli, i córka z przechpdzonym glutem =zapalenie ucha, ja - gil, zatkane ucho. KOszzzzzzzzmar jakiś. Oj dawno u nas tak nie było. Oby nigdy się nie powtórzyło. Beeeeee
Niestety poddalismy się wszyscy jak jeden mąż. CHORÓBSKU perfidnemu. Olo zapalenie płu ze skierowaniem do szpitala, bo miał duszność, po nim mąż zapalenie oskrzeli, i córka z przechpdzonym glutem =zapalenie ucha, ja - gil, zatkane ucho. KOszzzzzzzzmar jakiś. Oj dawno u nas tak nie było. Oby nigdy się nie powtórzyło. Beeeeee
piątek, 25 września 2015
ROZMOWY
Kolory
Chcialam uczyc małego kolorów na zasadzie skojarzeń to teraz ni w ząb nie idzie inaczej
zielony-trawkowy
niebieski-niebkowy
żólty-słonkowy
brazowy- błotowy
Chcialam uczyc małego kolorów na zasadzie skojarzeń to teraz ni w ząb nie idzie inaczej
zielony-trawkowy
niebieski-niebkowy
żólty-słonkowy
brazowy- błotowy
poniedziałek, 21 września 2015
PRZEDSZKOLAK
Tak, tak oto mamy juz przedszkolaka. Calkiem nieźle nam poszlo. Kilka łzawych dni i jest coraz lepiej. Z jedzeniem nie ma problemu, gorzej z jego estetyką... , ach nauczył sie pic z kubeczka bez ucha nawet,z załatwianiem też obcykane, spanie ok. jest nieźle. Trochę sie tylko buntuje i drze jak cos chce ale jego ciocie sa ok i panują nad tym, więc chwala im za to....Pierwszy glut zaliczony po 4 dniach chodzenia, ciągnie sie do dziś czyli już 3 tydzień......i to mnie dobija najbardziej, aczkolwiek posyłam go dalej.....
Cóż jeszcze, no dorosleje mi syn, opowiada niestworzone historie typu horrorów zmyślanych. Jak powie coś Tosia to on też wymysli i to bardzo ciekawie...., ....nie może być gorszy.
T: Mamo a umnie w szkole to Ola cos tam
O: A u mnie w pedskolu to są 2 kible i dzieci płaczą a mało ich tam jest......i takie tam bajki
I tak mnie naszło.... To już końcówka takiego fajnego dzidziola mojego, teraz przed nami po kolei pyskówka i takie tam inne. Chwilo trwaj, czasie nie zachrzaniaj, synu nie rośnij!!!!!!!!!!!!!Ja nie chce sie starześ, chce być MŁODA I MIEC CIAGLE MAŁE DZIECI.............................................(marzenia:))))))))
Cóż jeszcze, no dorosleje mi syn, opowiada niestworzone historie typu horrorów zmyślanych. Jak powie coś Tosia to on też wymysli i to bardzo ciekawie...., ....nie może być gorszy.
T: Mamo a umnie w szkole to Ola cos tam
O: A u mnie w pedskolu to są 2 kible i dzieci płaczą a mało ich tam jest......i takie tam bajki
I tak mnie naszło.... To już końcówka takiego fajnego dzidziola mojego, teraz przed nami po kolei pyskówka i takie tam inne. Chwilo trwaj, czasie nie zachrzaniaj, synu nie rośnij!!!!!!!!!!!!!Ja nie chce sie starześ, chce być MŁODA I MIEC CIAGLE MAŁE DZIECI.............................................(marzenia:))))))))
czwartek, 20 sierpnia 2015
KOLORY-TRUDNA SPRAWA
Nauka u mojego prawie 3 latka to średnia forma przyjemności. Nie ma na to czasu, ochoty. Jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia, np bieganie, tarzanie w piachu, kopanie dziur, rozwalanie chwastów, trAwy. Przy okazji próbuję gdzies przemycić tą naukę. Za częłam uczyc kolorów na zasadzie skojarzeń
ŻÓLTY jak slonko
NIEBIESKI jak niebo ITP
pytam młodego jaki kolor ma jego łopatka a on mi na to SŁONKOWY
Babcia: Olousiu jaki kolor ma twoja łopatka?
O. No babciu jaki ona ma kolor, no jaki powiedz ??????
O: ta zjeżdżalnia jest brudna
B: ale gdzie?
O: no tu, ma paproszki
B: a jakiego koloru??
O: no BŁOTKOWEGO.....:))))))
ŻÓLTY jak slonko
NIEBIESKI jak niebo ITP
pytam młodego jaki kolor ma jego łopatka a on mi na to SŁONKOWY
Babcia: Olousiu jaki kolor ma twoja łopatka?
O. No babciu jaki ona ma kolor, no jaki powiedz ??????
O: ta zjeżdżalnia jest brudna
B: ale gdzie?
O: no tu, ma paproszki
B: a jakiego koloru??
O: no BŁOTKOWEGO.....:))))))
Subskrybuj:
Posty (Atom)