piątek, 13 listopada 2015

DOPADŁY NAS.....
Niestety poddalismy się wszyscy jak jeden mąż. CHORÓBSKU perfidnemu. Olo zapalenie płu ze skierowaniem do szpitala, bo miał duszność, po nim mąż zapalenie oskrzeli, i córka z przechpdzonym glutem =zapalenie ucha, ja - gil, zatkane ucho. KOszzzzzzzzmar jakiś. Oj dawno u nas tak nie było. Oby nigdy się nie powtórzyło. Beeeeee