wtorek, 24 lutego 2015

BUNT NA POKŁADZIE

 W dosłownym słowa tego znaczeniu u 2 latka. Nie ce, nie zjem, nie doble, nie pójde. Ostatnio połozył sie na srodku galerii i leżał wrzeszcząc w niebogłosy.... Nie krzyczymy, nie bijemy, nie szrpiemy. Tlumaczymy, spokojnie mówimy....ile mozna , niech to minie. Nie pamiętam tego u Tosi. Umknęło mi? a może nie było...... Co dziwne do Tosi zwraca sie b. grzecznie. Mogę pobudować, Tosiu czy mogę wejść szokkkkkkk.
 O: Kup mi bemblinke bo ta jest stala (wędlinkę:))))))

sobota, 21 lutego 2015

SAMODZIELNE ZABAWY

 Syn nasz od pewnego czasu sam potrafi się zająć zabawa. pobuduje coś z klocków, domek- nawet niezłe rzeczy wychodzą. Gada sobie przy tym, ludzikami operuje. Fajowy. czasem jesnak ma kiepski dzień i woła  Buduj mi domek i nie ma wtedy zmiłuj.....
Generalnie robi ogromny bajzel, drze gazety, pepiery , wjeżdża kopara w klocki i nie chce sprzątac , chyba że ma dzień dobroci.

piątek, 20 lutego 2015

MÓWI SIĘ

 O: Ludzi mi sie w moim pokoju (nudzi mi się)

O: Mamo chce kolcyki
Ja: Synku jesteś chłopcem , chłopcy nie noszą, tylko dziewczynki
O: Ale ja chcem Tosia ma

 Ja: Synu jaka bajke obejrzysz, Pepę czy Tubisie
O: Violette  mi puść , tylko 3 sezon (ups myslałam , ze tylko 10 latki to lubią:)))))

O: Nie jem już tej palówki , ona jest stala ( w polowie jedzenia kolacji)