czwartek, 20 marca 2014

A CZAS PĘDZI JAKBY NIGDY NIC........

Tak zasuwa mi i ucieka przez palce. Jakbym chciała go zatrzymać. Żeby byli tacy mali , z malymi problemami...Nie da się, nijak nie da.Jaka szkoda.

OLO
Rośnie, gada jak nakręcony- tzn powtarza każde usłyszane słowo, śmieszek nie z tej ziemi, wesoły, pogodny. Zostaje juz u babci i nie płacze. Nawet babcia szybciej usypia niż mama....... Ale nerwusek tez niezły. jak coś nie po jego myśli to rzuca się, płacze, krzyczy

TOSIA
To dopiero nerwus, chyba raczej nerwuska:)))))) Córko jak to kiedyś przeczytasz to zapamietaj jak dajesz do wiwatu po całości.... w wieku 9 lat. Wszystko na nie i nie tak. Krzyk, płacz, bunt, brzydkie pyskowanie :((((.....z malymi wyjatkami jak chce coś osiągnąć. Mam nadzieje, ze to się zmieni.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz