poniedziałek, 23 czerwca 2014

DZIEŃ MOJEGO TATY

Piszę tego bloga dla Was i o Was moje dzieci. Dzis jednak chciałam napisać Wam o Waszym dziadku a moim Tacie. Nigdy nie mialyscie i nie będziecie mialy okazji  Go poznać. Przykro mi z tego powodu, jednak życie pisze czasem dziwne scenariusze. Wasz dziadek nie zyje od 14 lat. Nie zdążyl bawić się na weselu swoich dzieci ani cieszyc narodzeniem swoich wnucząt. Myślę sobie jednak, że czasem patrzy na nas wszystkich z góry i chyba jest z nas dumny.
Wasz dziadek był bardzo dobrym , pracowitym człowiekiem. Rodzina, zapewnienie jej godnego bytu były dla Niego priorytetem w życiu. Zawsze starał się by niczego nam nie brakowało. Niestety wiązalo się to z częstymi  kilkutygodniowymi wyjazdami. Pamiętam, że jako dziecko często płakałam że taty nie ma w domu, martwiłam się, czekałam. Mój Tata był dla mnie bardzo ważną, kochaną osobą, byłam taka córeczką tatusia. Zawsze powtarzał mi, że nie wyobraża sobie żebym mogła zamieszkac sama, z jakimś mężczyzną, że nie będzie mnie w domu....Niestety nie dane było mu doczekać tego momentu.To On nauczył mnie pływać, jeździc na rowerze, jeździc na łyżwach. Pozwalal mi sprzedawać w sklepie u siebie, często spędzałam tam z Nim ferie. Byl osobą, na która zawsze moglam w życiu liczyć. Nie krzyczał (no chyba że zaslużyłam), tlumaczyl, pocieszył. jak miałam problem mogłam pójść, wyżalić się. Wysłuchał, wsparł dobrym słowem, pomógł.Jak byłam na studiach, lubil rano przyjść, pogadać, wyżalić się czasem, takie wspólne pogaduchy. Nie gniewał się, a jesli nawet to chwilę i szybko wszystko wracalo do normy. Zawsze chętny był do pomocy, nigdy nie odmówił. Gdyby dziś byl z nami wiele rzeczy byloby prostszych, łatwiejszych.... Na pewno byłby dumny z mojego domu, moich dzieci, tego jestem pewna, że cieszyłby się moim szczęściem i tym co udalo mi się w życiu osiągnąć. To właśnie mój tato nauczyl mnie, że praca w życiu jest bardzo ważna, że daje poczucie bezpieczenstwa i niezalezności.Tak bardzo mi brakuje Cię kochany Tato. Choć czasem czas nie pozwala, nie sklada się jakoś iść do Ciebie, to myślę o Tobie bardzo często a łzy ciekna po policzku, tak jak wtedy gdy dowiedzialam się, że już Cię z nami nie ma. 
Mam nadzieję moje dzieci , że kiedyś Wy tak samo będziecie wspominały Swojego Tatę jak ja dzis wspominam Swojego.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz