Daje olowi jabłko
Olo odchodzi i mówi
O: dzienkuje mamo za jabusko
Ja: Olo nie pędź tak na rowerze, hamuj
O: nie hamuj :)))))
Olo prosi by otworzyć pokój T, gestykuluje dwoma rączkami o siebie
O: Mamo otuś pokoik, ciem obacic bałagan, Tosia lobiła
Ja : Otwieram, O wchodzi i mówi rozemocjonowany
O: bałaganu narobiła, piachu asipała, cholely - kurtyna, cała ja kiedy drę sie na córke
Ja: Olo pijesz kakao
O: Mozie być mamo :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz