piątek, 3 października 2014

MOWI SIĘ, MÓWI SIĘ

Młody gada tyle, że trudno zapamietac. Jest cudny, boski jak mówi. Ten glosik, te zdrobniałe słówka, miód leje w nasze serducha.

Ja:Co jadles synku u babci
O: no, ziemiaczki i katofelki i mięskoi parasolke (Fasolkę):))))

Ja: Jadles kisiel u babci
O: tak ale był golący:))))

O: mamo kupis mi kotka
Ja: a gdzie?
O: w kaufandzie :)))))

O: bawi sie klockami i mówi: Mamo mam pomysł:)))))

Ja: upiekę ciasto jutro, jakie bys chcial synku?
O: ze siweczkami

Ja: do kogo jutro jedziesz?
O: do babci byśka (babci i zbyszka)

Ja: stoimy w sklepie, kolejka do kasy ja wkurzona marudzę, ale wolno , jaka pani powolna...
O: Głupia baba :)))))))))

O: wchodzi do babci i mówi: pomidolki ulwałem i lozmaśliłem

Ja: przebierając malemu pieluche, Co ty jadłeś , jak śmierdzi
O: malchewke, blokulka , ziemniacki

O: rano woła do taty: Lub mi kakałko i angielećke

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz