czwartek, 20 lutego 2014

DWOJE DZIECI

 Ale sie rozpisałam ostatnimi czasy.
Ponieważ bloga piszę ku pamięci ważnych wydarzeń z życia moich dzieci, coby mogły sobie kiedyś poczytać, tak więc nie bedę rozwodziła się zbytnio.
Zawsze marzyłam o 2 dzieci. Kiedy pojawiła się Tosia , byłam przeszczęśliwa. Chęć posiadania 2 potomka przyszła po około 2 latach, ale akurat mała zaczęła bardzo chorować, a potem przedszkole więc chorowała jeszcze bardziej. Wtedy tez trochę zmieniliśmy zdanie odnośnie posiadania 2 dziecka. Potem budowa, więc średnio, a potem stwierdziliśmy, że Tosia odchowana, kumata więc chyba maluch niepotrzebny.
Aczkolwiek po cichu powtarzałam ,że wychowanie dziecka w domu, gdzie nie trzeba z wózkiem chodzić po schodach , byłoby super.
No i stało się. Trochę nas to zaszokowało, nie powiem. Na dodatek wszyscy wymarzyliśmy sobie dziewczynkę a tu zonk chłopiec. Kurcze jakoś damy radę. Choć nie powiem, że ciężkie chwile mnie ominęły:(((
Teraz z perspektywy czasu powiem, że jest git. Późne macierzyństwo i spora różnica wieku 7 lat miedzy dziećmi super sprawa. Olo fajnie się chowa choć zdecydowanie inaczej chłopiec niż dziewczynka, ale w życiu wszystkiego trzeba spróbować. No i ta różnica wieku fajna sprawa, Tosia się nim zajmie, nakarmi, ponosi, powozi i nie jest tak absorbująca jak dziecko w młodszym wieku. Wszyscy kochamy Go ogromnie i nie wyobrażamy sobie życia bez Ola. Trochę nas odmłodził))))Wniósł nowe życie do naszego trochę starego, stabilnego.
Wiem, że to moje 2 i ostatnie dziecko i dlatego staram się zapamiętać wszystkie te chwile. Jestem chyba bardziej świadoma wszystkiego jak również tego co mnie czeka. Choć chorób boję się tak samo jak przy Tosi, ale wiem juz teraz że one kiedyś sie kończą i potem jest lepiej.
Cieszę się, że los trochę zdecydował za nas, że moje marzenie się spełniło. Czasem staram się , przypomnieć sobie jak wyglądalo życie nasze bez dzieci. Bylo fajnie, cicho, spokojnie, nic nie ograniczało żadnego wyjścia, można się było wyspać itp. Jednak na wszystko jest w życiu czas i pora. Nie wyobrażam sobie naszego domu bez Naszych dzieci . Kocham je najbardziej na świecie. Współczuje bardzo tym parom lub osobom , które nie mogą mieć dzieci. Nie doświadczą one w życiu tego ,co mnie jest dane.Chyba nie ma w życiu nic ważniejszego i piekniejszego. Dzieci to trochę taki sprawdzian z dorosłości:)))))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz