wtorek, 15 stycznia 2013

Olek

Oluś to 4 miesięczny bobas. Właściwie powinien mieć 3 miesiące, ale trochę się pospieszył i w związku z tym zyskał miano wcześniaka, jako urodzony w 34 tyg ciąży.  A jak to z wcześniakiem bywa po 3 tyg mogliśmy dopiero zabrać go do domu. Najpierw zapalenie płuc , potem trening nauki jedzenia i wreszcie razem. Teraz leży koło mnie i miałam nadzieję, że śpi po długiej bitwie "nie zasnę na pewno mamo" okupionej morzem łez, cichaczem podgląda co robię. Jak na swoje 4 miesiące jest silnym chłopcem i w niczym nie przypomina wcześniaka. Pięknie siedzi, lekko podpierany , a podając mu swoje palce dźwiga się niesamowicie. Na brzuchu nie lubi leżeć, wkurza się niesamowicie. Zaczynają interesować go zabawki,stara się je złapać i czasem udaje mu się utrzymać w rączce. Uwielbia swoje rączki , trafia nimi już do buzi i delektuje się niesamowicie, wylewając przy tym potok śliny.Je właściwie nieregularnie, bo w dzień czasem co 2-4 godzin około 120 maminego mleka. Jak tylko się obudzi trzeba wstawiać mleko bo za chwilę wrzask niemiłosierny.  W nocy potrafi przespać 7 godzin. Karmie go swoim mlekiem ale odciągniętym do butelki, ponieważ tak uczy się jeść wcześniaki. Olo załapał jak jeść z piersi ale wkurzał się niesamowicie bo za wolno, bo za mało, więc zrezygnowałam , bo szybciej idzie butelką. Jak jest wyspany, najedzony i nie męczy go brzuszek to chłopak na medal, wesoły, gada, śmieje się, nawet sam się zajmie sobą. Nasz syn  ma 2 łóżeczka ale z żadnego nie korzysta.Chyba z wygodnictwa rodziców. Bo na początku jadł co  2-3 g w nocy i niestety nie chciał zasypiać 1-1,5 g walczyliśmy. Wygodniej było w łóżku kolo nas dać mu smoka i tak zostało do dziś niestety. ale nie wiem na jak długo bo Oluś wyczynia takie akrobacje od 2 tyg, że totalnie mam skopane plecy albo brzuch, a mąż dostaje głową w brzuch lub plecy, bo młody śpi na swojej podusi w poprzek.
Obecnie syn jest w fazie "dużo mi się odbija i trawię ekspresowo"
Niezależnie od tego czy odbije mu się po jedzeniu kilka razy potrafi mu sie po 2 godzinach też siarczyście odbić, załatwiając przy tym nasze sweterki, bluzeczki a nawet potrafi wlać mamie za stanik- taki spryciarz.
Trawienie od 2 tyg tez ekspresowe, słychać jak mu pracują jelita i jest plusk i mamy wszystko w pampersie.Czasem 8 razy na dobę po każdym karmieniu  a czasem tylko 2.Powiem szczerze że jestem w szoku bo do ukończenia 3 miesięcy Olek załatwiał się czasem raz na 4-7 dni,ale odkąd musiał wziąść antybiotyk wszystko się zmieniło, na lepsze?, na gorsze?. Tak więc przebieramy się kilka razy dziennie i pralka tez ma co robić.  Zapomniałabym , Olo jest na etapie nauki przez starszą siostrę. Pobiera regularne lekcje "Uczymy się trzymać grzechotkę" co już opanował, a teraz doskonali umiejętność "przełóż grzechotkę do drugiej rączki". Okiem obserwatora wygląda to niezwykle zabawnie, bo młody jak widzi Tosię to wpatrzony w nią jest jak w obraz i słucha z takim zainteresowaniem jak ona mówi do niego,że boki można zrywać
Reasumując:
Oluś- charakterek taty , wygląd mamy (tak stwierdziliśmy my rodzice). Musi mieć wszystko na już, na teraz.
Kochany nasz śmieszek, do zacałowania .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz